Bardzo nieprzyjemne rozmowy z Panią(prawdopodobnie) właścicielką. Otrzymałem uszkodzone szelki, przerwane pod klamrą w jednym miejscu ok. 7mm. Po przekazaniu telefonicznie informacji z wysłanym zdjęciem uszkodzonego miejsca bezpośrednio po otworzeniu przesyłki. Pani stwierdziła, że wygląda to jak przegryzienie przez psa(mojego). Złożyłem reklamację odsyłając zamówiony towar i z zapłaconej kwoty 162zł(za szelki i smycz) plus koszty przesyłki zwrotnej firma Mundo Galgo zwróciła mi 92 złote. Na mój telefon Pani powiedziała, że uszkodzenie jest spowodowane przez mojego psa, a o resztę kwoty mogę ubiegać się przed sądem. Żenujące i stawiające w nieprzyjemnej sytuacji klienta