Dramat. 130zł a pies wygląda jak półtora nieszczęścia. Facetowi mówi się że głowa ma być przycięta delikatnie, ma zostać wciąż kudłata. Zostało to powtórzone mu kilkakrotnie. Odbieramy psa CAŁKOWICIE wygolonego, miejscami wręcz łysego, PIES MA RANY, po strzyżeniu pies się dziwnie zachowywał, non stop się chowa. Omijajcie to miejsce z daleka, jeśli nie chcecie żeby wasz pies został pokaleczony do krwi. Tragedia
liliana
1/5
18-11-2024 20:16
zgadzam sie z ostatnią opinią.. moj pies welch terrier zostal ostrzyżony jak wieksza wersja ratlerka. jest całkowicie łysy. " Art" w nazwie to jakis żart. nie mają pojęcia jak strzyze sie poszczegolne rasy psow. powinni przejrzeć pare fachowych ksiazek o strzyzeniu teriera. pysk ostrzyżony na łyso jest nie do przyjecia. łapy nigdy u teriera nie są gołe, musza miec włosy odpowiednio wymodelowane. moj pies wygląda tragicznie. nigdy wiecej w tym salonie. to sa amatorzy bez wiedzy o rasach psów. powinni przejsc szkolenia. odradzam wszystkim !!!!!
Marta
1/5
10-05-2025 06:50
Ten fryzjer to jest tragedia. Omijajcie szerokim łukiem. Trzeba gdzieś zgłosić to miejsce, żeby je zamknęli. Pies wygląda bardzo źle, wygolony na łyso i przerażony. Jak przyjechaliśmy po niego po 2 godzinach to był zamknięty w klatce !!!! Bardzo się bał i do tej pory jest przestraszony. Nie chciał wcale jeść. Oprócz tego na stole tego pana był również inny york, przerażony i przywiązany za szyję..... Powinna się tym zająć jakaś organizacja dla zwierząt